Prezydent Krzysztof Żuk nie rezygnuje z głosowania w sprawie górek czechowskich

To, że grupa zacietrzewionych zapaleńców jest niezadowolona, że popsuje się widok z okna nie znaczy, że należy wstrzymać rozwój miasta. Zawsze ktoś będzie przeciwny i niezadowolony.

Dla dewelopera i jego trolli szczytem miejskiego sznytu, a definiują to jako "rozwój miasta", jest równy rządek termitier-bloków ogrodzonych panelem ogrodzeniowym "antracyt". Do tego celu można użyć wszystkiego, nawet terenów ekologicznie wartościowych, nawet ostatniej znaczącej enklawy zieleni w mieście. Nie istnieją granice w dążeniu do tego ideału "rozwoju miasta".

Tęczowi nie rezygnują z protestów?

 Tęczowi? A nie lewaki czy pisowcy? Zdecyduj się w końcu dewelotrollu partaczu.

Sprawa sprowadza się do jednego. Oczywiście absurdalna nagonka trollerstwa od dewelopera jest przeciwskuteczna i zastanawiam się dlaczego oni to ciągną. Ale konkluzja jest prosta. Nie mają znaczenia jakiekolwiek dyskusje, jakiekolwiek rozmowy, argumenty, przeciąganie liny, czy punktowanie tej hucpy z "parkiem" czteropięktrowym, gdzie deweloper zaprojektował stanowiska do grilla, mianowicie w jednym pionie cztery stanowiska, pionów osiem, grup pionów (albo po prostu bloków) liczba X - do ustalenia. Wiadomo co tam będzie i każdy świadomy to rozumie. Ale jedno jest istotne, jeśli padły już konkretne liczby, wartości w setkach milionów złotych, to oni na głowach staną, zawrócą kijem Wisłę, a tę hucpę doprowadzą do końca. Choćby wszyscy obywatele Lublina minus jeden byli na NIE, a tylko jeden na TAK. I to jest w tym wszystkim najstraszniejsze. Niedługo okaże się czy bliżej nam do Chin, czy do Europy.

Żuk na jesieni do Senatu, a Joanna. Mucha na Prezydenta

Prezydent zdaje sobie sprawę z tego, że studium trzeba jak najszybciej uchwalić

Chomiki zostaną wytępione skuteczniej niż korniki w puszczy białowieskiej.

Park 75 ha to jest to na co czeka większość mieszkańców Czechowa

Teren prywatny. Nie wyobrażam sobie, żeby decydować o jego przyszłości bez wiedzy właściciela. Prezydent w negocjacjach z deweloper wywalczył dobrą i korzystną dla miasta umowę.

Jak widać postraszenie prokuratorem podziałało i zostali na forum tylko sami bajkopisarze chronieni parasolem nietykalności. A może zwykli normalni mieszkańcy ( a nie jak tu są nagminnie obrażani jako PISie trole) odpuścili sobie też żałosny spektakl. To forum wygląda jeszcze bardziej propagandowo i żalośnie niż paski w TVP czy główne wydanie w tej TV. Jak widać opozycja się uczy.

gdyby ekologów dopuścić do głosu to nawet obwodnicy byśmy nie mieli a w domach szczytem luksusu byłaby świeczka

Super! Naturalistyczny park coraz bliżej!

Nareszcie ktoś zrobi porządek z tym zaśmieconym ścierniskiem które odwiedza jedynie lokalna żulerka

I gdzie my teraz będzie chodzić na randki? :(

Sprawa sprowadza się do jednego. Oczywiście absurdalna nagonka trollerstwa od dewelopera jest przeciwskuteczna i zastanawiam się dlaczego oni to ciągną. Ale konkluzja jest prosta. Nie mają znaczenia jakiekolwiek dyskusje, jakiekolwiek rozmowy, argumenty, przeciąganie liny, czy punktowanie tej hucpy z "parkiem" czteropięktrowym, gdzie deweloper zaprojektował stanowiska do grilla, mianowicie w jednym pionie cztery stanowiska, pionów osiem, grup pionów (albo po prostu bloków) liczba X - do ustalenia. Wiadomo co tam będzie i każdy świadomy to rozumie. Ale jedno jest istotne, jeśli padły już konkretne liczby, wartości w setkach milionów złotych, to oni na głowach staną, zawrócą kijem Wisłę, a tę hucpę doprowadzą do końca. Choćby wszyscy obywatele Lublina minus jeden byli na NIE, a tylko jeden na TAK. I to jest w tym wszystkim najstraszniejsze. Niedługo okaże się czy bliżej nam do Chin, czy do Europy.

  Zgadza się. A już całkowicie żenujące jest zachowanie Żuka. To kłamanie i tolerowanie trolli obrażających innych, organizowanie pokazówek w stylu zgłaszania do prokuratury, czy wysyłania policji na rzutnik.

Zestawianie z "rozwojem miasta" budowania bez polotu i pod linijkę nudnych kwadraciaków w równych rządkach na miejscu cennego ekologicznie terenu, w obliczu katastrofy ekologicznej, świadczy o kiepskim oglądzie rzeczywistości i mizernych horyzontach i jest typowe raczej dla urzędników w Chinach, a nie cywilizowanej Europie. Niestety, jak w rysunku Raczkowskiego "rozmawiają dwie stonogi i jedna mówi - jesteśmy już jedną nogą w unii".

Byłem parę razy na Górkach w tym roku. Niestety jest to obraz nędzy i rozpaczy. I co najlepsze, nikogo tam nie spotkałem, choć Gorczyca i jego koledzy przekonują, że przychodzą tam tłumy mieszkańców. Żadnych tłumów nie ma. Przychodzisz tam tylko wtedy, gdy remontujesz mieszkanie i nie masz co zrobić z odpadami.

Zaorać te wstrętne Górki!!! Postawić bloki i zrobić porządny park dla mieszkańców okolicznych dzielnic!!!

czekam z niecierpliwością na mądrą decyzję - jestem za przemyślaną koncepcją zagospodarowania tych terenów

Sprawa sprowadza się do jednego. Oczywiście absurdalna nagonka trollerstwa od dewelopera jest przeciwskuteczna i zastanawiam się dlaczego oni to ciągną. Ale konkluzja jest prosta. Nie mają znaczenia jakiekolwiek dyskusje, jakiekolwiek rozmowy, argumenty, przeciąganie liny, czy punktowanie tej hucpy z "parkiem" czteropięktrowym, gdzie deweloper zaprojektował stanowiska do grilla, mianowicie w jednym pionie cztery stanowiska, pionów osiem, grup pionów (albo po prostu bloków) liczba X - do ustalenia. Wiadomo co tam będzie i każdy świadomy to rozumie. Ale jedno jest istotne, jeśli padły już konkretne liczby, wartości w setkach milionów złotych, to oni na głowach staną, zawrócą kijem Wisłę, a tę hucpę doprowadzą do końca. Choćby wszyscy obywatele Lublina minus jeden byli na NIE, a tylko jeden na TAK. I to jest w tym wszystkim najstraszniejsze. Niedługo okaże się czy bliżej nam do Chin, czy do Europy.

... jest jeszcze jedno - jaki wymiar mają te spodziewane profity, że ci radni, którzy potencjalnie zagłosują za "Dealem 700-lecia", bez wątpienia ryzykują utratę poparcia swoich wyborców?!! Postawa p. Żuka jest zrozumiała - nie może liczyć na kolejną kadencję, więc ma opinie Lublinian w ...odwłoku. Ale pozostali? Nie są przecież idiotami i doskonale zdają sobie sprawę ze skali społecznego oburzenia! Zanik instynku samozachowawczego, czy też?...